Strona główna | Mapa serwisu | English version  
Stateczniki- od strony praktycznej.
Technika > Stateczność > Stateczniki- od strony praktycznej.
Stateczniki- od strony praktycznej.

Stateczniki, czyli nie co innego jak lotki stabilizujące, odpowiedzialne za położenie punktu parcia naszej rakiety, lecz o stateczności rakiety w locie kiedy indziej.

Kiedy przymierzamy się do zbudowania rakiety, pierwszej, drugiej albo nawet dziesiątej z kolei, zastanawiamy się jaki materiał przeznaczyć, na stateczniki. Bezpośrednio materiały możemy podzielić na dwie grupy. Łatwo dostępne, i te trudniejsze do zdobycia/spreparowania. Łatwiejsze to, sklejka różne grubości, balsa twarda, karton, papier i jego pochodne, fornir, tekstolit. Bardziej zaawansowane materiały stosowane przez profesjonalistów takie jak laminaty szklano epoksydowe, odlewy, blachy.

Przejdźmy do konkretów, zastanówmy się jakich rozmiarów będzie nasz model, jeśli będzie mały i lekki możemy wykorzystać:

Balsę: 1mm lub 2mm (bez ograniczeń jak kto woli) jest łatwa w obróbce, można ją ciąć nożem introligatorskim albo skalpelem modelarskim, później wygładzamy papierem, ściernym drobno ziarnistym.

Papier: Nożyczkami wycinamy nasz statecznik, na jeden statecznik potrzeba będzie 3 takich samych kawałków, muszą być identyczne(przecież nie odwalimy fuszerki!) smarujemy kawałki dobrym mocnym klejem, lub żywicą epoksydową np. 5 minutową, sklejamy je i ściskamy np., pomiędzy grubymi książkami. Wyciągamy po całkowitym wyschnięciu kleju, w innym przypadku, stateczniki się powyginają i na nic się nam nie przydadzą. Odradzam kleje „wilgotne” np. wikol.

Karton: Karton musi być sztywny, nie powyginany, gładki, ładnie go wycinamy i polerujemy, impregnujemy.

Tektura: Aby nam się przydała, musi być nie wygięta, czysta i sucha. Po nasączeniu klejem albo lakierem stanie się sztywniejsza, lecz cięższa.

Do modeli większych.

Sklejka, nie za gruba: wycinamy kształt brzeszczotem albo wyżynarką, szlifujemy.

Fornir: Jak wyżej. Fornir coraz trudniej dostać gdyż został wyparty przez praktyczniejsze okleiny. Fornir to cienka płyta, która oklejało się dawniej meble by nadać im ładniejszą oku fakturę (np. słoi drewna).

Laminat: To już wyższa szkoła jazdy, potrzebna nam będzie mata szklana, żywica epoksydowa i utwardzacz, oraz coś co będziemy laminować, statecznik np. wycięty z balsy.

Nakładamy warstwę maty szklanej i smarujemy ją żywicą, i tak aż grubość nas zadowoli, będzie to max kilka warstw. Zostawiamy to całkowitego związania żywicy. Później szlifujemy, co przysporzy nam trochę roboty.

 
Mam nadzieję iż przybliżyłem trochę temat związany ze „materiałówką” statecznikową. Serdecznie pozdrawiam

 
 
                                                                                                         Beaker

Copyright by Dexter& Beaker


-->